Obserwatorzy

wtorek, 9 kwietnia 2013

Come back i moja przygoda z Essence

Witajcie kochani!
Po bardzo długiej przerwie postanowiłam tutaj wrócić i mam nadzieję, że będzie to już na stałe. Przez ostatnie miesiące miałam dużo na głowie, szkoła, matura, praca..ale szkoła dobiega końca, więc będę miała czas, żeby choć raz tygodniowo coś dla Was tutaj naskrobać.
Dziś chciałabym Wam pokazać to co od wczoraj króluje na moich paznokciach, między innymi jest to połączenie 2 lakierów z firmy Essence, na które długo polowałam, aż dorwałam je ostatnio w Niemczech.
Jako podkład użyłam odżywki Eveline, następnie lakier Essence colour & go nr 21 i na to topper Essence 02 circus confetti.

Lakiery same w sobie bardzo dobrze rozprowadzają się na paznokciach, nie mażą się, oba mają szeroki ale wygodny pędzelek. Czarny kryje już po jednej warstwie, a topper jeśli chcielibyśmy uzyskać lepszy efekt to musimy położyć 2 warstwy. U mnie jest jedna i mi w zupełności wystarcza, bo nie lubię zbyt świecących się rzeczy. Czarny lakier schnie jak dla mnie trochę zbyt długo, ale to raczej standardowy czas jaki musimy dać lakierom, by położyć kolejną warstwę, topper również.
Dla osób, które lubują się w częstym malowaniu paznokci będą jak najbardziej okej, ja się trochę zawiodłam, ale mimo to nie żałuję zakupu.
Oba produkty otrzymują ode mnie ocenę 4-/6.


Jeżeli chodzi o trwałość, po 2 dniach zaczyna odpryskiwać, możliwe, że nastąpiło to tak szybko z uwagi na to, że miałam jako lakier bazowy odżywkę, po której rzeczywiście lakiery szybciej tracą swoją trwałość.





2 komentarze:

  1. duet razem prezentuje się ślicznie :) tak kosmicznie

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam kosmetyki z essence :) ŁAdny blog a te pazurki świetne :) zapraszam do mnie moze również spodoba Ci się mój blog jak mi twój :)

    OdpowiedzUsuń